czwartek, 12 lipca 2012

TAK !


Nasi przyjaciele i byli współtowarzysze podróży znaleźli swoje najpiękniejsze miejsce na świecie na południe od Quito, w Lagunie Verde Quilotoa. My swoje znaleźliśmy na północy. Laguna Cuicocha to jezioro, które powstało w zapadłym kraterze wygasłego wulkanu. Wokół jeziora prowadzi czternastokilometrowy szlak, który Wasi podróżnicy w całości przeszli (na własnych nogach!).







Szlak oczywiście można było przejść w cztery godziny, ale….



No właśnie ;-) Nam  zajęło to pięć godzin, ale za to zdjęcia prawie, prawie pokazują jak Laguna Cuicocha wygląda na żywo.  A wygląda spektakularnie, bo szlak nie był jednostajny, a zaskakiwał nas co rusz to nowymi kolorami i zupełnie inną roślinnością, niż ta do której przywykliśmy w Ameryce Środkowej...








...a w dodatku z każdej strony otaczają go wysokie szczyty wulkanów. Z jednej strony Cotacachi…



…z drugiej Imbabura…

…które znacie już z poprzedniego wpisu. Czego nie wiecie, to że miejscowi mówią o Cotacachi, że to wulkan-kobieta, Imbabura natomiast to wulkan-para. Faktycznie, jeśli uruchomić nieco wyobraźnię, to z pobliskiego miasteczka wygląda on jak siedząca para oparta plecami. Dodatkowo po prawej stronie wulkanu skały układają się w kształt przypominający serce, czyniąc Imbaburę jednym z najbardziej romantycznych wulkanów na świecie. W zasadzie brakowało jedynie tęczy… ;-)

Ponieważ mieliśmy szczęście do pogody i widoczność była bardzo dobra, to oprócz dwóch dużych wulkanów mieliśmy też szansę podziwiać prawdziwego giganta, czyli Cayambę (5.790 m. n.p.m.) – trzeci najwyższy szczyt Ekwadoru.

I jeśli widok każdego ze szczytów z osobna robi wrażenie, to widok ich wszystkich razem, w połączeniu ze spektakularnym jeziorem, po prostu… z resztą zobaczcie sami…



Takie miejsca potrafią zainspirować do wspaniałych rzeczy ;-)


7 komentarzy:

  1. Piękne miejsce, piękne zdjęcia, piękna para :)
    Piękna decyzja, piękna przyszłość!
    Pięknego wszystkiego życzą Wasi piękni przyjaciele! ;)
    Ściskamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście piękniście tam u was!! Ata godzinkę na zdjęcia warto było poświęcić;-) Są wspaniałe! A my pozdrawiamy z monsunowego Mumbaju... i nadal szukamy naszego raju.... Rajscy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy:)Również pozdrawiamy i trzymamy kciuki za znalezienie tego raju:)!nie wiemy tylko czy życzyć więcej słońca czy więcej deszczu dla ochłody...:)

      Usuń
  3. O, Państwo Rajscy! :) Korzystając z okazji serdecznie pozdrawiamy z Warszawy i życzymy powodzenia w dalszych poszukiwaniach!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witajcie dzielni Podróżnicy! Obyście się nie zgubili na Waszym pustkowiu! Krajobrazy i owszem przecudne, ale przerażające bezludzie! Oby tylko eMka nie wpadła do któregoś z kraterów! Jest zawsze tak ślicznie uśmiechnięta ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamy!Nam się mimo wszystko to bezludzie baaardzo spodobało i na pewno będziemy je wspominać do końca życia:)!Pozdrawiamy

      Usuń