Trzeci dzień w Bangkoku. Podejmujemy drugą próbę wejścia do Wielkiego Pałacu. Odstaliśmy swoje w długiej kolejce co by uzbroić się w "pałacowy look" mający na celu osłonienie naszych ponętnych łydek i razem z setkami turystów ruszamy obejrzeć największe cudo w mieście.
Najpierw kilka faktów:
1. Lokalizacja: Stare Miasto Królewskie
2. Powierzchnia całkowita: 218 000 m2
3. Data otwarcia: 1785
4. Deweloper: Rodzina Królewska
ale....już na pierwszy rzut oka dostrzegliśmy pewne znajome elementy...
...skrupulatny i dyskretny serwis sprzątający...
...skrupulatny i dyskretny serwis sprzątający...
...pracowity serwis techniczny...
...czujną ochronę...
...w różnych odsłonach...
Im dalej w las, tym więcej drzew...
a więc zwróciliśmy uwagę na bardzo dobre utrzymanie zieleni...
... trwające prace remontowe...
...czujne oko CCTV...
... kryty parking...
...misterne oznakowanie i nawigację...
... szwendających się wagarowiczów...
...i oblegany food-court...
Pytanie: z czym Wam się kojarzy Wielki Pałac? Poniżej podpowiedź, która pomoże Wam znaleźć odpowiedź na pytanie z czym kojarzył się nam:
PS. Wiemy, że post może być zrozumiały tylko dla wtajemniczonych, za co przepraszamy :-)
PS2. Od jutra jesteśmy w Birmie, gdzie może być różnie z Internetem, stąd kolejnych postów spodziewajcie się raczej po 18 lutego.
Hej Bartosz, Martyna! świetne foty! powodzenia w Birmie!:)
OdpowiedzUsuńdorota
Dzięki! Przyda się na kolejne dni... dobrze, że nie ogranicza nas klisza:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia oraz wytyczne zostały już przekazane odpowiednim służbom :) Wprowadzimy tu z Markiem nowe porządki ;) I lov it! :)
OdpowiedzUsuńwtajemniczeni zakumali o co chodzi :) a zagadka ze złotym ... banalna :):):)
OdpowiedzUsuńps. zaczytam poczytywać Wasze przygody i wiem już jedno - zazdroszczę!!! No i pod ogromnym wrażeniem jesteśmy całą rodzinką razem z Dżordżem :)