"He who controls the present, controls the past. He who controls the past, controls the future."
- George Orwell
("Ten kto kontroluje teraźniejszość, ten pisze swą wersję przeszłości. Ten kto kontroluje przeszłość, kształtuje przyszłość" - nieudolne tłumaczenie B.).
Dziś będzie wpis inny niż dotychczasowe. Dziś będzie o wojnie, a właściwie o dwóch wojnach.
Jesteśmy w Sajgonie, największym mieście południowego Wietnamu. Mieście jednoznacznie kojarzącym się z wojną w Wietnamie. Wyobrażenie o wojnie wietnamskiej dotychczas mieliśmy dość mętne, czerpane głównie z amerykańskich filmów mniej lub bardziej patriotycznych, gdzie zazwyczaj tuż przed napisami końcowymi powiewał gwieździsty sztandar, a jeszcze trochę wcześniej dzielni amerykańscy patrioci uśmiercali podłych żołnierzy Viet Congu, po drodze ratując życie swoich rannych towarzyszy broni. I w zasadzie tylko od tego czy film był propagandowo pro-amerykański (Rambo 2) czy też mniej (Forrest Gump) lub bardziej (Pluton) antywojenny zależało, czy gwieździsty sztandar był mniej czy bardziej potargany, a bohaterowie bardziej lub mniej brutalni.
W Muzeum Wojny w Sajgonie...
...znaleźliśmy wersję drugiej strony. Wersję prezentującą amerykanów jako zbrodniarzy wojennych, przez 25 lat szturmujących kraj walczący o niepodległość...
....którzy w swoich działaniach często stosowali środki masowej zagłady, w tym broń chemiczną, której Amerykanie zrzucili, według źródeł wietnamskich, ponad 70 milionów litrów, niszcząc ogromne obszary leśne, a także zabijając miejscową ludność. Najgroźniejszy i najczęściej stosowany był tzw. Agent Orange.
A ponieważ Wietnam Ho Chi Minha wygrał wojnę przeciwko Stanom Zjednoczonym, przewagę w wyposażeniu Amerykanów...
A ponieważ Wietnam Ho Chi Minha wygrał wojnę przeciwko Stanom Zjednoczonym, przewagę w wyposażeniu Amerykanów...
...niwelując walecznością i zaciętością (między innymi mieliśmy okazję zobaczyć system podziemnych tuneli Cu Chi - 250 kilometrów podziemnych korytarzy na głębokości od 3 do 10 metrów, w których przez wiele lat mieszkało do 16 tysięcy osób!), to komunistyczna partia kontroluje teraźniejszość w Wietnamie i w ich wersję historii wierzymy, przynajmniej będąc w Wietnamie.
Amerykańskie poczynania w regionie miały również wpływ na drugą historię wojenną, tą mniej znaną szerszej publiczności. W 1970 roku działania amerykańskie rozszerzyły się na Laos i Kambodżę. W tym czasie w Kambodży nastąpił pucz i władzę przejął sterowany przez Amerykanów rząd. Oczywiście nie spodobało się Czerwonym Khmerom, lokalnym komunistom i wybuchła wojna domowa, która trwała 5 lat. W 1975 roku, kiedy to Amerykanie wycofywali się z Azji Południowo-Wschodniej (ostatecznie opuścili ją 30 kwietnia 1975 roku), nie mieli zbytnio głowy do tego, aby nadal wspierać swoich kambodżańskich sojuszników.
Doprowadziło to do zwycięstwa Czerwonych Khmerów (17 kwietnia 1975) i czteroletnich ich rządów. Rządów straszniejszych niż jakikolwiek okres w historii nam znany, co w ustach Polaków brzmi poważnie. Rządów, które rozpoczęły się od przesiedlenia całej ludności Phnom Pehn oraz innych miast do wiosek. W ciągu trzech dni.
Doprowadziło to do zwycięstwa Czerwonych Khmerów (17 kwietnia 1975) i czteroletnich ich rządów. Rządów straszniejszych niż jakikolwiek okres w historii nam znany, co w ustach Polaków brzmi poważnie. Rządów, które rozpoczęły się od przesiedlenia całej ludności Phnom Pehn oraz innych miast do wiosek. W ciągu trzech dni.
Za rządów Pola Pota w Kambodży zapanował całkowity głód oraz prześladowania i krwawe wyniszczanie miejscowej ludności. W wyniku śmierci głodowej oraz planowych morderstw zginęło ponad 2 miliony osób, czyli 1/4 ludności Kambodży (dla porównania, w ciągu 25 lat wojny wietnamskiej zginęło ok 3 milionów Wietnamczyków). Wrogiem Ankaru (rządu komunistycznego) był każdy inteligent, osoba znająca język obcy, czy nawet nosząca okulary. W Phnom Pehn odwiedziliśmy więzienie S-21, gdzie przetrzymywano, torturowano i często zabijano więźniów politycznych.
Tych, którzy nie zginęli od tortur, wywożono na tzw. Pola Śmierci, gdzie mordowano ich masowo i systematycznie. Ponieważ oszczędzano kule, które były drogie, więźniowie polityczni byli zabijani siekierami, młotkami, czy czymkolwiek co było pod ręką, a małe dzieci, w myśl zasady, iż aby wyplenić trawę, trzeba wyrwać ją z korzeniami, roztrzaskiwano o pnie drzew, na oczach ich matek, które chwilę później ginęły w masowych grobach.
Gehenna trwała cztery lata, zakończyło ją wyzwolenie Kambodży z rąk Czerwonych Khmerów przez armię wietnamską. Przez kolejne lata trwały jeszcze walki, rząd Czerwonych Khmerów utrzymywał się w górach i był respektowany przez społeczność międzynarodową, jako prawowity rząd Kambodży (!!!). Na szczęście podobnych okrucieństw Kambodża już nie zaznała...
Tych, którzy nie zginęli od tortur, wywożono na tzw. Pola Śmierci, gdzie mordowano ich masowo i systematycznie. Ponieważ oszczędzano kule, które były drogie, więźniowie polityczni byli zabijani siekierami, młotkami, czy czymkolwiek co było pod ręką, a małe dzieci, w myśl zasady, iż aby wyplenić trawę, trzeba wyrwać ją z korzeniami, roztrzaskiwano o pnie drzew, na oczach ich matek, które chwilę później ginęły w masowych grobach.
Gehenna trwała cztery lata, zakończyło ją wyzwolenie Kambodży z rąk Czerwonych Khmerów przez armię wietnamską. Przez kolejne lata trwały jeszcze walki, rząd Czerwonych Khmerów utrzymywał się w górach i był respektowany przez społeczność międzynarodową, jako prawowity rząd Kambodży (!!!). Na szczęście podobnych okrucieństw Kambodża już nie zaznała...
http://wyjaaazd.blogspot.com/2012/03/phnom-penh.html
Zazdroszczę, że możecie poznawać taką historię (nawet jeśli przedstawioną mniej lub bardziej "po swojemu") będąc tam na miejscu... Zdjęcia i opis - rewelacja!
OdpowiedzUsuńPzdr. Trzymam kciuki za kolejne etapy wyprawy :)
Dzięki za kciuki. A historia tutejsza, szczególnie kambodżańska, jest straszna. Tym bardziej dziwi nas, jak to możliwe, że miejscowa ludność jest tak miła!
OdpowiedzUsuń