sobota, 9 czerwca 2012

Iguana Lounge

Naszą meksykańską przygodę, która trwała (z dwutygodniową przerwą na Kubę) nieco ponad miesiąc, zakończyliśmy w Tulum. Tulum to miejscowość zupełnie niespecjalna, położona wzdłuż trasy szybkiego ruchu, jednak nie przyjechaliśmy tu zwiedzać miejscowości, a eksplorować jej okolice. Eksplorować to słowo kluczowe – każda najprostsza wycieczka sprzedawana w miejscowych biurach turystycznych jest reklamowana jako ekspedycja, a sapiący Amerykanie występują w roli podróżników-odkrywców. W okolicach Tulum mogą odkrywać całkiem przyzwoite plaże…



…a także urokliwie położne ruiny majowe. Fortyfikacje nadmorską Majowie zbudowali gdzieś w okolicach XIII wieku, głównie po to aby lokalne iguany nie musiały wygrzewać się na słońcu na byle kamieniu, a mogły to robić w stylowej lokalizacji.

Iguan było bowiem w ruinach Tulum zdecydowanie więcej niż samych riun…



…i prawie tyle samo co turystów. My naliczyliśmy osiemdziesiąt trzy sztuki i teraz zaprezentujemy Wam zdjęcia wszystkich…

…no dobra, wszystkich nie udało nam się uchwycić ;-)

Ruiny położone są bardzo malowniczo...

...na tyle malowniczo, że ta ruina...
...tutaj widoczna z drugiej strony...
...a tutaj w naszym zacnym towarzystwie...
…załapała się na okładkę naszego przewodnika po Meksyku, co jest sporym wyróżnieniem, biorąc pod uwagę ile ruin majowych w Meksyku się znajduje (bleeee!) ;-)

Na ruinach słońce ostro grzało nam w kapelusze, więc kiedy już obejrzeliśmy każdy kamień i każdą czekającą za/przed/na nim iguanę, pojechaliśmy się schłodzić. Na chłodzenie czaszek miejscówkę wybraliśmy szczególną, a mianowicie udaliśmy się do Gran Cenote. Cenoty to takie jakby jaskinie zalane wodą, których w Meksyku jest bardzo dużo i w których czasem można pływać.


Życia podwodnego jednak w cenocie za wiele nie zobaczyliśmy – raptem kilka rybek i jednego małego żółwia – z tego też powodu wyruszyliśmy dalej w kierunku miejsca, gdzie podwodnych atrakcji jest co niemiara. Czy i co udało nam się zobaczyć przeczytacie już w następnym wpisie :-)

Prześlij komentarz